Drobne eksperymenty
Ogólnopolskie centrum medyczne zleciło niektórym mieszkańcom większych aglomeracji miejskich przeprowadzenie testu jakości powietrza. Owszem wiemy że możemy sprawdzić pełny skład powietrza którym oddychamy odwiedzając specjalną stronę rządową gdzie są podane dane z wszystkich stacji pomiarowych w całym kraju a nawet w całej Europie. Jednak dane na wykresach i opisach nie zmuszą statystycznego Polaka do podjęcia jakichkolwiek działań. W końcu gdy świeci słońce to świat jest piękny i kolorowy a przejrzystość powietrza wydaje się być na takim samym poziomie jak gdy mieliśmy po pięć lat. Jednak od tamtej pory w miastach ruch kołowy zwiększył się wielokrotnie. Dawniej nikt nie słyszał o korkach a światła były montowane jedynie na największych skrzyżowaniach. Do dziś pamiętam najtrudniejszy moment w drodze do szkoły i w odwrotną stronę czyli do domu gdy dwa razy dziennie musiałem przebyć jedną z najbardziej ruchliwych ulic miasta Wrocław. Najlepszym sposobem by przejść było czekanie na autobus który tamował ruch i pozwalał pieszym na swobodne przejście przez dwie nitki ruchliwej ulicy. Dziś taki sam ruch jest na wszystkich drogach dojazdowych do tej wspomnianej drogi, a główna została kilka razy przebudowana tak aby udrożnić przejazdy.
Ludzie którzy zostali przyjęci do takiego eksperymentu musieli zamieszkiwać w sąsiedztwie dużych skrzyżowań. Wszyscy którzy brali udział w eksperymencie dostali węglowy filtr powietrza oraz wentylator promieniowy który scalony z wspomnianym filtrem tworzył coś na kształt płuca. Na węglowy filtr powietrza nałożono dodatkową osłonkę zrobioną z sztucznej białej gąbki. Następnie uruchomiono wentylator. Miał on działać przez rok, jednak już po trzech miesiącach widać było ilość pyłów zatrzymanych na sztucznej białej gąbce. Specjalnie do testów został użyty biały kolor gąbki sztucznej aby nie wchodziła ona w naturalną reakcję rozkładu poprzez proces nadmiernego utleniania, oraz kolor biały w celu obrazowania zmian. Po trzech miesiącach biała gąbka zmieniła kolor na brudny szary a wokół całego filtra utworzył się kożuszek z kurzu i innych pyłów zatrzymanych podczas procesu filtrowania.